Pogoda
Warszawa

Zmień miejscowość

Zlokalizuj mnie

Popularne miejscowości

  • Białystok, Lubelskie
  • Bielsko-Biała, Śląskie
  • Bydgoszcz, Kujawsko-Pomorskie
  • Gdańsk, Pomorskie
  • Gorzów Wlk., Lubuskie
  • Katowice, Śląskie
  • Kielce, Świętokrzyskie
  • Kraków, Małopolskie
  • Lublin, Lubelskie
  • Łódź, Łódzkie
  • Olsztyn, Warmińsko-Mazurskie
  • Opole, Opolskie
  • Poznań, Wielkopolskie
  • Rzeszów, Podkarpackie
  • Szczecin, Zachodnio-Pomorskie
  • Toruń, Kujawsko-Pomorskie
  • Warszawa, Mazowieckie
  • Wrocław, Dolnośląskie
  • Zakopane, Małopolskie
  • Zielona Góra, Lubuskie

Donald Trump w szpitalu. Nagrał krótkie wideo

Zakażony koronawirusem prezydent USA Donald Trump, w krótkim nagraniu wideo zamieszczonym na Twitterze, oświadczył, że czuje się dobrze i podziękował "wszystkim za wielkie wsparcie". Z kolei telewizja CNN przekazała w piątek (2 października) późnym wieczorem, powołując się na anonimowe źródło, że Trump miał "problemy z oddychaniem" i "był bardzo zmęczony". Współpracownicy prezydenta w Białym Domu mają - według stacji - "być zaniepokojeni".

Prezydent USA Donald Trump w drodze do szpitala
Prezydent USA Donald Trump w drodze do szpitala/JIM LO SCALZO/PAP/EPA

CNN przekazała słowa jednego z anonimowych przedstawicieli administracji, iż prezydent jest "w dobrym stanie, ale boimy się, że sprawy mogą szybko się pogorszyć". Inni mieli mówić o tym, że pojawiły się "poważne obawy" o stan zdrowia prezydenta. 

Od piątkowego wieczora Trump przebywa w szpitalu pod Waszyngtonem, gdzie ma spędzić kilka dni. Zgodnie z komunikatami Białego Domu do tej pory miał jedynie łagodne objawy COVID-19, a wizyta w wojskowym centrum medycznym ma charakter zapobiegawczy.

Trump nagrał krótkie wideo

Prezydent w piątek nie rozmawiał z mediami, na zamieszczonym na Twitterze nagraniu wideo oświadczył, że czuje się dobrze i podziękował "wszystkim za wielkie wsparcie".

"Chcę wszystkim podziękować za wielkie wsparcie. Jadę do szpitala imienia Waltera Reeda. Myślę, że czuję się bardzo dobrze, ale upewnimy się czy wszystko jest w porządku. Pierwsza dama jest w dobrym stanie. Bardzo dziękuję. Doceniam to i nigdy nie zapomnę" - powiedział w krótkim nagraniu Trump.

To jego pierwsza publiczna wypowiedź od nocy z czwartku na piątek, gdy ogłosił, że on i jego małżonka Melania są zakażeni koronawirusem.

Oświadczenie zostało nagrane w Białym Domu przez wylotem prezydenta śmigłowcem do szpitala.

Do śmigłowca, którym poleciał do szpitala, wszedł o własnych siłach. Miał na sobie maseczkę. Wcześniej, jak poinformował jego lekarz, podano mu eksperymentalny lek firmy Regeneron.

Prezydent nie odpowiadał na pytania dziennikarzy. Przy wchodzeniu i wychodzeniu z maszyny nie potrzebował pomocy.


Prezydent w podwyższonej grupie ryzyka

Prezydent "ściga się" z koronawirusem - ocenił w rozmowie z CNN szef Regeneron Leonard Schleifer. 

- Trwa wyścig między jego systemem immunologicznym i wirusem, a jeśli wygra wirus to mogą być poważne konsekwencje - wyjaśnił. Przyznał także, że amerykański przywódca jest "w podwyższonej grupie ryzyka z kilku powodów, w tym dlatego, że jest osobą w starszym wieku".

Obama i Clinton komentują

Do licznych życzeń dojścia do zdrowia dołączyli w piątek byli prezydenci USA.

Barack Obama napisał na Twitterze, iż ma nadzieję, że Trump i jego małżonka Melania oraz wszyscy zakażeni w Stanach Zjednoczonych "otrzymują opiekę jaką potrzebują i są na ścieżkach do szybkiego wyzdrowienia". "Oczywiście jesteśmy w środku wielkiej politycznej bitwy i stawka jest wysoka, ale pamiętajmy że wszyscy jesteśmy Amerykanami. Wszyscy jesteśmy ludźmi. I , niezależnie od partii" - napisał Obama nawiązując do trwającej kampanii wyborczej.

Bill Clinton, gospodarz Białego Domu w latach 1993-2001, przekazał natomiast, że liczy "na szybkie dojście do zdrowia" prezydenta i jego małżonki. "Musimy chronić siebie, nasze rodziny i społeczności" - wezwał.

Oprócz Trumpa i Pierwszej Damy koronawirusa potwierdzono w piątek u dwóch senatorów Partii Republikańskiej, Mike'a Lee z Utah oraz Thoma Tillisa z Karoliny Północnej. Uczestniczyli oni w sobotę (26 września) w Białym Domu w uroczystości nominacji Amy Coney Barrett na kandydatkę prezydenta do Sądu Najwyższego. W jej trakcie nie zachowywano zalecanego dystansu. Wielu uczestników nie miało na sobie maseczek.

Największy kryzys od 1981 r.

Media w USA oceniają, że trwa obecnie największy kryzys związany ze zdrowiem amerykańskiego prezydenta od czasu postrzelenia Ronalda Reagana w 1981 roku.

Z Waszyngtonu Mateusz Obremski (PAP)

Chcesz wiedzieć więcej na temat pandemii koronawirusa? Sprawdź statystyki:

PAP

Zobacz także