Czwarta fala koronawirusa. Nowe dane dot. hospitalizacji. Kiedy szczyt zachorowań?
- Szczyt zachorowań czwartej fali przypadnie na przełom listopada i grudnia - podał wiceminister zdrowia Waldemar Kraska, zaznaczając, że tak przewidują najnowsze prognozy. Ten tydzień będzie również kluczowym, jeśli chodzi o decyzje o ewentualnym zaostrzeniu restrykcji. Jak przekazał Kraska, na dziś w szpitalach przebywa już ponad 7,5 tys. pacjentów z SARS-CoV-2.
Wiceminister zdrowia był pytany w "Sygnałach Dnia" Polskiego Radia o ewentualne regionalne lockdowny i zaostrzenie obostrzeń.
- Ten tydzień będzie dość ważny - zobaczymy, jaka jest utrzymująca się tendencja. Czy to jest tendencja wzrostowa na poziomie 100 procent, 110 procent - jak mieliśmy już w poprzednich dniach, czy to będzie zdecydowanie mniejsza tendencja wzrostowa - powiedział Kraska. - Ta decyzja, jeśli będzie podejmowana, to będą najbliższe dni. Na dzień dzisiejszy takich decyzji nie ma - dodał.
Nowe dane dot. hospitalizacji. Kiedy szczyt zachorowań?
Kraska, dopytywany o nowe zalecenia dotyczące liczby osób w komunikacji miejskiej, przyznał, że MZ rozważa wydanie nowych obostrzeń. - Ale to będzie punktowo, najczęściej powiatami, oczywiście z wyłączeniem osób, które są zaszczepione - powiedział.
Zwrócił uwagę, że prawie codziennie zbiera się w Ministerstwie Zdrowia sztab, podczas którego resort otrzymuje dane z Polski wschodniej, gdzie odnotowywanych jest najwięcej zakażeń. Jak dodał, niepokojące sygnały docierają też z woj. zachodniopomorskiego, śląskiego, małopolskiego. - Tam nowych przypadków jest coraz więcej, ale także więcej jest zajętych łóżek - poinformował.
- Informacje, które otrzymujemy z polskich szpitali, niestety, nie są optymistyczne. Codziennie trafia tam bardzo dużo pacjentów. Wczoraj był poniedziałek świąteczny, ale mimo to do polskich szpitali trafiło dodatkowo 346 pacjentów zakażonych COVID-19. Na dziś w szpitalach przebywa już ponad 7,5 tys. pacjentów - podał Kraska.
- Najnowsze prognozy przewidują, że szczyt zachorowań będzie na przełomie listopada i grudnia. Czy tak się stanie - trudno powiedzieć. Epidemia nie czyta naszych prognoz, tak jak pokazały poprzednie miesiące - nie zawsze się one sprawdzają - powiedział.
PAP/INTERIA.PL