ŚWIAT | Czwartek, 19 listopada 2020 (15:06)
Buntujący się przeciwko sytuacji w kraju i domagający się ukrócenia bezkarności monarchii Tajowie wybrali nietypowy sposób protestu. Tłum domagający się zmian w konstytucji ruszył na siedzibę królewskiej policji. Mundurowi zabarykadowali się w budynku. Uczestnicy demonstracji byli uzbrojeni w wiadra pełne kolorowej farby.
1 / 7
Tysiące Tajów rozwścieczyła odmowa rządu w sprawie reformy konstytucji oraz brutalność policji względem demonstrantów - informuje BBC. Tłumy ruszyły w kierunku głównej siedziby królewskiej policji.
Źródło: PAP/EPA