ŚWIAT | Wtorek, 18 sierpnia 2020 (16:32)
Po wyborach prezydenckich 9 sierpnia na Białorusi trwają strajki. Pracę przerwały ważne dla gospodarki państwowej przedsiębiorstwa. Zaprzestano miedzy innymi wydobycia w kopalniach białoruskiego koncernu potasowego Biełaruskalij, i produkcji w fabryce sprzętu AGD Atlant oraz Mińskiej Fabryce Ciągników Kołowych. Najważniejszy postulat jest jeden - odejście Alaksandra Łukaszenki.
1 / 6
W kopalniach białoruskiego koncernu potasowego Biełaruskalij, w których trwają strajki, wstrzymano wydobycie - podał we wtorek niezależny białoruski portal Tut.by, powołując się na relacje górników. O godzinie 15 (14 w Polsce) strajkujący górnicy zebrali się na głównym placu w Salihorsku. Maksim Pozniakow, kierujący Białoruskim Niezależnym Związkiem Zawodowym, powiedział rosyjskiej agencji TASS, że wydobycie już wstrzymano. - Komitety strajkowe założono we wszystkich kopalniach, kopalnie stoją, ludzie nie poszli do kopalń, ruda nie jest wydobywana - podkreślił.
Źródło: East News