ŚWIAT | Środa, 12 sierpnia 2020 (12:34)
Od niedzieli (9 sierpnia) na Białorusi trwają protesty przeciwko sfałszowaniu wyborów prezydenckich, które, według oficjalnych wyników, wygrał Alaksandr Łukaszenka. Niezależni obserwatorzy twierdzą, że w czasie wyborów dochodziło do licznych nieprawidłowości, a frekwencja w lokalach wyborczych była zawyżana. MSW podaje, że od niedzieli zatrzymano łącznie ponad sześć tys. osób.
1 / 8
We wtorek wieczorem (11 sierpnia) w Sieriebriance na południowym wschodzie Mińska doszło do starć demonstrantów z milicją. - Boją się obie strony, dlatego jest coraz więcej agresji - mówił jeden ze świadków wydarzeń. Natężenie protestów maleje.
Źródło: PAP/EPA