ŚWIAT | Poniedziałek, 9 grudnia 2019 (21:13)
Pięć osób zginęło w poniedziałek w wyniku erupcji wulkanu na Białej Wyspie, przy wschodnim wybrzeżu Wyspy Północnej, jednej z dwóch głównych wysp Nowej Zelandii - poinformowała miejscowa policja. Z kolei premier tego kraju Jacinda Ardern powiedziała w poniedziałek, że osiem osób, uznanych za zaginione, prawdopodobnie nie żyje, a kilkoro spośród 31 rannych jest w stanie krytycznym.
1 / 5
Jak przekazał zastępca komisarza policji John Tims, w sumie na wyspie w momencie wybuchu wulkanu przebywało około 50 osób. Wcześniej obawiano się, że w okolicy znajdowało się około 100 osób.
Źródło: PAP/EPA