ŚWIAT | Sobota, 7 grudnia 2019 (10:18)
Australijscy strażacy ostrzegają, że pożar szalejący w okolicach Sydney jest w tej chwili niemożliwy do ugaszenia. Ogień jest zbyt duży, by dało się nad nim zapanować. Gigantyczny pożar trawi lasy i zarośla, a jedynym ratunkiem jest ewakuacja. Nawet obszary, które nie zostały dotknięte klęską pożarów, cierpią w ich wyniku. Sydney jest zadymione i zapylone do tego stopnia, że na ulicach ludzie muszą nosić maski.
1 / 6
Front gigantycznego pożaru lasów i zarośli na północny-zachód od Sydney ma długość ponad 60 km i objął już obszar ok. 300 tys. hektarów. Obecnie znajduje się w odległości zaledwie godziny jazdy samochodem od Sydney, które spowite jest dymem, przenoszonym przez wiatr.
Źródło: PAP/EPA