ŚWIAT | Piątek, 18 października 2019 (16:32)
W Bejrucie od czwartku trwają wielotysięczne demonstracje. Na ulicach płoną opony, dochodzi do starć z policją. Mieszkańcy kraju żądają odejście ludzi będących u władzy. Sytuacja w kraju jest ciężka. Bezrobocie wśród osób poniżej 35. roku życia wynosi 37 proc., a według Banku Światowego ok. 30 proc. mieszkańców Libanu żyje poniżej granicy ubóstwa.
1 / 11
W czwartek wieczorem protestujący zebrali się przed budynkiem rządu w Bejrucie. Doszło do starć między częścią protestujących i policją. Siły porządkowe użyły gazu łzawiącego. Media informują o kilkudziesięciu rannych.
Źródło: PAP/EPA