ŚWIAT | Wtorek, 20 sierpnia 2019 (14:13)
Pożar, który od soboty rozprzestrzenia się na Gran Canarii, trzeciej największej z Wysp Kanaryjskich, do wtorku strawił już ponad 10 tys. hektarów lasów i łąk. To największy od 2013 roku kataklizm spowodowany przez ogień na terytorium Hiszpanii. Jednak, jak mówi szef regionalnego rządu, wraz ze spadkiem temperatury pożar słabnie.
1 / 6
Jak poinformował we wtorek premier regionalnego rządu Wysp Kanaryjskich Angel Victor Torres, w nocy z poniedziałku na wtorek konieczna była ewakuacja kolejnych miejscowości na wyspie. Łącznie od soboty ewakuowano tam już ponad dziewięć tysięcy mieszkańców. Zdjęcie Gran Canarii wykonane przez satelitę programu Copernicus, ukazujące dym unoszący się nad wyspą, 19.08.2019.
Źródło: PAP/EPA