ŚWIAT | Poniedziałek, 13 sierpnia 2018 (09:17)
56-letni Kang Jie został ranny podczas pracy w prowincji Gansu w północno-zachodnich Chinach, kiedy wzmocniona stalowa belka spadła z wysokości dwóch kondygnacji, wbijając mu długi pręt w prawą stronę czaszki. Chirurdzy z miejskiego szpitala w czasie trzygodzinnej operacji usunęli pręt z głowy mężczyzny. Lekarze zdarzenie określają mianem „cudu”. Pręt nie spowodował bowiem u 56-latka żadnych uszkodzeń w mózgu.
1 / 4
Specjaliści w trakcie operacji usunięcia pręta z głowy pacjenta
Źródło: East News