ŚWIAT | Czwartek, 14 grudnia 2017 (15:53)
1 / 9
Gdy w sąsiedniej Syrii wybuchła wojna, Libańczycy nie spodziewali się, że tak dramatycznie wpłynie na ich losy. Przez pierwsze miesiące walk tylko nieliczni Syryjczycy zdecydowali się opuścić swoje domy. Wąski strumyk uchodźców nie był dużym zmartwieniem dla cztero- i półmilionowego Libanu. Aż na przełomie 2012 i 2013 roku wezbrała prawdziwa rzeka uciekinierów – w ciągu kilkunastu tygodni niewielki kraj stał się miejscem schronienia dla miliona dwustu tysięcy uchodźców.
Źródło: INTERIA.PL