ŚWIAT | Piątek, 26 maja 2017 (14:17)
W Taorminie na Sycylii rozpoczął się dwudniowy szczyt G7. Poświęcony będzie głównie walce z terroryzmem, masowej migracji i przyspieszeniu wzrostu gospodarczego. Przewodniczące w tym roku grupie G7 Włochy, wobec rosnącego rozczarowania obywateli państw zachodnich do swoich przywódców i rządów, organizują szczyt pod hasłem „Zbudować podstawy nowego zaufania”. Jednak zamach w Manchesterze spowodował, że obrady zdominuje temat walki z terroryzmem. Premier Włoch Paolo Gentiloni, który będzie przewodniczył szczytowi, powiedział, że z Taorminy powinien popłynąć bardzo mocny sygnał pod adresem tych, którzy, "chcąc odebrać nam naszą wolność, mordują naszą młodzież". Odniósł się w ten sposób do winnych zamachu w Manchesterze. Uczestnicy szczytu obradować też będą nad powstrzymaniem fali migracji poprzez pomoc krajom afrykańskim. Na obrady zaproszono prezydentów Kenii, Nigerii, Tunezji i Etiopii. Szczyt zakończy się w sobotę po południu wydaniem wspólnej deklaracji (IAR).
1 / 9
Szczyt G7 na Sycylii
Źródło: AFP