ŚWIAT | Niedziela, 11 września 2016 (06:31)
15 lat temu, 11 września, oczy całego świata zwrócone były na Stany Zjednoczone. Pojawiły się łzy, niedowierzanie, strach…Od tego czasu słowo „terroryzm” jest na ustach wszystkich. 11 września 2001 roku to jeden z najtragiczniejszych dni w historii Stanów Zjednoczonych. To właśnie wtedy terroryści Al-Kaidy dokonali największego w dziejach zamachu terrorystycznego. Porwali cztery samoloty pasażerskie, z których dwa marki Boeing 767 ze zbiornikami wypełnionymi paliwem uderzyły w budynki World Trade Center, symbol Nowego Jorku i potęgi gospodarczej Stanów Zjednoczonych. Trzeci z samolotów uderzył w gmach Pentagonu w Waszyngtonie, natomiast czwarty, przeznaczony prawdopodobnie do ataku na Biały Dom, rozbił się w Pensylwanii po bohaterskiej akcji pasażerów, którzy podjęli walkę z porywaczami. W ataku zginęło prawie trzy tysiące osób. Wśród ofiar było sześcioro naszych rodaków. Podczas akcji ratunkowej śmierć poniosło ponad trzystu strażaków i policjantów. Pamięć o jednym z najbardziej krwawych dni w historii Ameryki trwa do dzisiaj.
1 / 32
11 września 2001 roku o godzinie 8.46 czasu nowojorskiego Boeing 767 (lot 11) z 92 osobami na pokładzie uderzył w górne piętra jednego z dwóch wieżowców World Trade Center w Nowym Jorku.
Źródło: East News