ŚWIAT | Czwartek, 25 czerwca 2015 (08:25)
W Erewaniu tysiące ludzi wyszły na ulice, by zaprotestować przeciwko ogromnym podwyżkom cen energii. Policja użyła armatek wodnych, ale nie udało się funkcjonariuszom rozpędzić tłumu. Sytuacji bacznie przygląda się Moskwa. Gospodarka Armenii jest silnie uzależniona od rosyjskiej.
1 / 13
Erewań protestuje
Źródło: AFP