ŚWIAT | Piątek, 24 kwietnia 2015 (10:55)
Mieszkańcy Chile myśleli, że to koniec świata po tym, jak ujrzeli ten widok. Władze Chile ogłosiły czerwony alert i nakazały ewakuację ludności po erupcji wulkanu Calbuco, położonego na południu kraju, około 1000 km od stolicy, Santiago.
1 / 5
Poprzednim razem Calbuco wybuchł w 1972 roku. Uważany jest za jeden z trzech potencjalnie najgroźniejszych wulkanów w Chile.
Źródło: AFP