ŚWIAT | Czwartek, 29 stycznia 2015 (13:14)
W czasie oficjalnych spotkań Michelle Obama wystąpiła z odkrytą głową, zamiast zakryć ją chustą, jak nakazuje miejscowa tradycja. Choć Biały Dom nie skomentował sprawy, zdaniem gazety "Washington Post" wybór stroju nie był przypadkowy. Według amerykańskiego dziennika, brak chusty mógł być protestem przeciwko ograniczaniu praw kobiet w Arabii Saudyjskiej. Zwłaszcza, że w czasie wizyty w innym muzułmańskim kraju, Indonezji, Michelle Obama zakryła włosy. Obowiązujące prawo muzułmańskie zakazuje saudyjskim kobietom m.in. prowadzenia auta, podróżowania czy brania ślubu bez zgody ojca.
1 / 10
Po wizycie Baracka Obamy w Arabii Saudyjskiej w ogniu krytyki arabskich mediów znalazła się jego żona.
Źródło: AFP