ŚWIAT | Piątek, 2 stycznia 2015 (10:11)
Trzy osoby nie żyją, a co najmniej 4 tysiące rodzin zostało pozbawionych dachu nad głową z powodu wielkiego pożaru, jaki wybuchł w Nowy Rok w slumsowej dzielnicy Quezon City, za wschód od stolicy Filipin, Manili. Ewakuowani Filipińczycy zebrali się w tymczasowym obozie zorganizowanym na boisku do koszykówki.
1 / 14
Cztery tysiące rodzin bez dachu nad głową
Źródło: PAP/EPA