ŚWIAT | Środa, 26 marca 2014 (10:56)
Ulewne deszcze spowodowały zejście potężnej lawiny błotnej z górskiego zbocza w pobliżu miejscowości Oso, położonej około 55 km na północ od Seattle w USA. Zwały ziemi, kamienie i połamane drzewa zniszczyły kilkadziesiąt domostw. Liczba ofiar wzrosła do 24, ale tragiczny bilans może niestety się jeszcze zmieniać, bo za zaginione uważa się ponad sto osób. Do szpitala trafiło osiem osób, z których dwie - 6-miesięczny niemowlak i 81-letni mężczyzna - są w stanie krytycznym. Poszukiwania komplikuje zła pogoda. Ponadto zwały ziemi i gruzu zatamowały rzekę, która teraz grozi wystąpieniem z brzegów. Akcja poszukiwawcza będzie kontynuowana, ale szanse na to, by ktoś przeżył pod 7-metrową warstwą błota, są bliskie zeru.
1 / 37
Źródło: PAP/EPA