ŚWIAT | Wtorek, 3 grudnia 2013 (08:58)
Antyrządowe protesty w Tajlandii rozpoczęły się po tym, jak rząd poparł ustawę amnestyjną, która mogłaby umożliwić powrót do Tajlandii byłego szefa rządu Thaksina Shinawatry, brata obecnej premier, skazanego w 2008 r. na więzienie za korupcję. Wskutek zajść śmierć poniosły co najmniej trzy osoby, a ponad 220 zostało rannych.
1 / 10
Protesty w Tajlandii
Źródło: PAP/EPA