ŚWIAT | Wtorek, 30 października 2012 (06:49)
Co najmniej 13 ofiar śmiertelnych, 6 milionów domów bez prądu, zalany dolny Manhattan i nieprzejezdne drogi. To wstępny i niepełny jeszcze bilans huraganu Sandy, który uderzył we wschodnie wybrzeże Stanów Zjednocznych. Huragan uderzył w południowe wybrzeże New Jersey, z dala od Nowego Jorku. Do tego miasta dotarła jednak fala powodziowa o wysokości 4 metrów. Woda wlała się do tuneli i na stacje metra. Setki tysięcy osób straciło prąd.
1 / 31
Rockaway Beach
Źródło: PAP/EPA