ŚWIAT | Środa, 12 października 2011 (06:48)
Sąd rejonowy w Kijowie uznał byłą premier Ukrainy Julię Tymoszenko za winną nadużyć przy zawieraniu kontraktów gazowych z Rosją w 2009 roku i skazał na siedem lat więzienia. Była premier miała w 2009 roku przekroczyć swoje uprawnienia wydając dyrektywy dla osób prowadzących negocjacje w Moskwie w sprawie nowej umowy gazowej. Sąd w Kijowie nakazał też byłej premier Ukrainy wypłacenie państwowej firmie paliwowej Naftohaz Ukrainy odszkodowania w wysokości 1,5 mld hrywien (ok. 600 mln złotych). Tymoszenko przyjęła decyzję sądu dość spokojnie. Nie czakając aż sędzia skończy odczytywać wyrok, wygłosiła oświadczenie, w którym zarzuciła obecnym władzom powrót do stalinowskich represji. Przed kijowskim sądem, w którym odbywał się proces Julii Tymoszenko, doszło do przepychanek protestujących z milicją. Kilka osób zostało zatrzymanych.
1 / 37
Julia Tymoszenko z córką
Źródło: AFP