ŚWIAT | Środa, 24 sierpnia 2011 (06:22)
Wschodnie wybrzeże USA nawiedziło trzęsienie ziemi. Jego siłę oszacowano na 5,8 stopni w skali Richtera. To było najsilniejsze trzęsienie ziemi na wschodzie Stanów Zjednoczonych od 1944 roku. Odczuwane było od Georgii aż po granicę z Kanadą, na obszarze, na którym mieszka kilkadziesiąt milionów Amerykanów. Z powodu trzęsienia ziemi ewakuowano Pentagon, Kongres i wiele urzędów w stolicy. Na kilkadziesiąt minut wstrzymano starty i lądowania z lotnisk w Waszyngtonie, Filadelfii i Nowym Jorku. Miliony wystraszonych Amerykanów w pośpiechu uciekały z domów. Skończyło się na niewielkich zniszczeniach. Nie było ani ofiar śmiertelnych, ani rannych.
1 / 47
Cuckoo (Wirginia)
Źródło: AFP