ŚWIAT | Środa, 3 sierpnia 2011 (06:36)
Głosowanie nad nową ustawą budżetową USA było szczególne nie tylko ze względu na poważną sytuację, w jakiej znalazła się Ameryka. Aby oddać głos, na Capitol przybyła Gabrielle Giffords, która 7 miesięcy temu została poważnie ranna w ataku szaleńca na politycznym wiecu w Tucson w Arizonie i cudem uniknęła śmierci. W wyniku strzelaniny zginęło wówczas 6 osób. Giffords przez ostatnie pół roku przechodziła skomplkowaną rehabilitację, a jej stanem zdrowia interesował się cały świat. Pojawienie się Giffords w Kongresie było ogromną niespodzianka, gdyż nikt wcześniej nie wiedział o tym, że kongresmenka przyjdzie na tak ważne głosowanie. Została przywitana olbrzymimi brawami i aplauzem. Natychmiast zdjecia z tego wydarzenia obiegły wszystkie amerykanskie media.
1 / 8
Źródło: AFP