ŚWIAT | Poniedziałek, 9 maja 2011 (07:05)
Prezydent Rosji Dmitrij Miedwiediew zjadł żołnierską kaszę i wypił "frontowe 100 gramów" wódki z weteranami Wielkiej Wojny Ojczyźnianej, jak Rosjanie nazywają tę cześć II wojny światowej, kiedy ZSRR walczył po stronie koalicji. W przededniu 66. rocznicy zwycięstwa nad hitlerowskimi Niemcami weterani zaprosili prezydenta do kuchni polowej, rozbitej przez Ministerstwo Obrony Federacji Rosyjskiej na terenie Centralnego Muzeum Sił Zbrojnych FR w Moskwie. Przy świątecznym stole zasiedli generałowie, oficerowie i żołnierze, którzy uczestniczyli w tamtej wojnie.
1 / 7
Źródło: AFP