ŚWIAT | Niedziela, 31 stycznia 2010 (07:41)
Dramatyczna sytuacja dzieci na Haiti - wiele z nich straciło rodziców, niektóre wszystkich krewnych. Osamotnione stają się łatwym łupem dla handlarzy żywym towarem. Panujący po trzęsieniu chaos uniemożliwia władzom dokładne określenie skali zjawiska, jednak ONZ poinformowała już o przynajmniej kilkudziesięciu przypadkach porwań dzieci ze szpitali. W prowizorycznych salach leżą tysiące maluchów z amputowanymi kończynami - eksperci już alarmują, że kolejnym poważnym kryzysem na Haiti będzie całe pokolenie ludzi niepełnosprawnych. Te z maluchów, które żyją z rodzicami w miasteczkach namiotowych narażone są na przemoc ze strony dorosłych. W kolejkach do punktów dystrybucji żywności, gdzie często rządzi "prawo dżungli", często przegrywają z silniejszymi.
1 / 17
Źródło: AFP