GALERIE | Poniedziałek, 24 września 2012 (11:36)
Poznańscy kelnerzy pobiegli 22 września przez brukowane uliczki poznańskiej Śródki do mostu Jordana. Panowie musieli być ubrani w białe koszule, czarne długie spodnie, kamizelki, mieć krawat lub muchę. Dopuszczalny był też strój charakterystyczny dla restauracji, w której pracują. Panie, które biegły na krótszym dystansie, obowiązywały minimum pięciocentymetrowe szpilki i wystrzałowe kiecki. W trakcie biegu obowiązywała postawa kelnerska: z wypełnioną tacą w ręku i z drugą ręką na plecach. Liczył się nie tylko czas, ale i stan tacy po biegu/fot. Jakub Kaczmarczyk
1 / 11
Źródło: PAP