GALERIE | Czwartek, 30 czerwca 2011 (11:32)
Żaglowiec "Fryderyk Chopin" wpłynął do świnoujskiego portu po ośmiu miesiącach nieobecności w kraju. Przypłynął z kornwalijskiego portu Falmouth, gdzie zdjęto z niego areszt w zamian za gwarancję zabezpieczenia roszczeń. 29 października 2010 r. w czasie rejsu na Karaiby, przy sztormowej pogodzie żaglowiec stracił oba maszty 160 mil na południowy zachód od wysp Scilly i został odholowany do Falmouth. Właściciel kutra domaga się zapłaty za odholowanie. Reprezentujący go prawnicy wnioskowali o areszt, jako rzeczowe zabezpieczenie roszczeń. Prace remontowe na statku wykonała stocznia w Falmouth oraz miejscowa firma żeglarska A&P. Wiele prac załoga wykonała we własnym zakresie. W czynie społecznym kadłub statku zbadał Polski Klub Płetwonurków "Waleń" z Londynu, zaś gdański żaglomistrz Sail Service ufundował mu żagle.
1 / 9
fot. Jerzy Undro
Źródło: PAP