NAUKA | Czwartek, 28 czerwca 2012 (10:50)
Meksykańscy lekarze usunęli z pleców dwuletniego chłopca 15-kilogramowy guz. Narośl, którą miał Jesus Gabriel, ważyła więcej niż on sam. Zabieg trzeba było zrobić jak najszybciej, bo wielki guz odcinał dziecku dopływ tlenu do mózgu. Operację przeprowadzili chirurdzy dziecięcy ze szpitala La Raza w Mexico City. Mały guzek zaobserwowano u chłopca już po urodzeniu, ale wtedy wydawał się niegroźny. Z czasem bardzo szybko się rozrósł. Po operacji, która odbyła się 14 czerwca, Jesus Gabriel błyskawicznie wraca do zdrowia - może już normalnie chodzić. Wcześniej ciężki guz zmuszał go do poruszania się na czworakach.
1 / 15
Źródło: AFP