NATURA | Wtorek, 26 czerwca 2012 (06:55)
Samotny George nie żyje. Ostatni z żółwi słoniowych z wyspy Pinta na Galapagos miał około 100 lat. Należał do podgatunku Chelonidis nigra abingdoni. George został znaleziony 1 grudnia 1971 przez amerykańskiego biologa Josepha Vagvolgyi. Stał się symbolem wymierającego gatunku. Przez lata biolodzy bezskutecznie próbowali sparować go z samicą, stąd jego przydomek - Samotny. Przed śmiercią George przebywał w Parku Narodowym na Galapagos, gdzie był wielką atrakcją turystyczną - rocznie przyciągał blisko 200 tysięcy zwiedzających. Żółw padł 24 czerwca z nieznanych przyczyn. Nie był on stary jak na żółwie słoniowe. Potrafią one dożyć wieku 200 lat,
1 / 12
Źródło: AFP