KRAJ | Wtorek, 10 marca 2009 (06:58)
Zamiast być na głosowaniach w Sejmie, premier Donald Tusk grał w piłkę z kolegami z rządu i Sejmu: posłem Romanem Koseckim, szefem MSWiA wicepremierem Grzegorzem Schetyną i szefem kancelarii premiera Tomaszem Arabskim. Drużynę premiera na boisku przyłapała ekipa programu TVN "Teraz my". Znany ze swego zamiłowania do piłki nożnej Tusk w czwartkowe późne wieczory trenuje. Jak zapewnił rzecznik rządu Paweł Graś, w miniony czwartek premier też grał mecz, bo nie wiedział o głosowaniach w Sejmie. Sam premier przeprosił za swą nieobecność na głosowaniach i zapewnił, że to więcej się nie powtórzy
1 / 10
fot. Łukasz Głowala
Źródło: Agencja SE/East News