KRAJ | Środa, 5 kwietnia 2017 (14:24)
Rzecznik Praw Obywatelskich stanął w obronie praw niewidomej Jolanty Kramarz, której odmówiono wizyty w krakowskim gabinecie okulistycznym, ponieważ chciała przyjść do przychodni w asyście psa przewodnika. W środę Sąd Rejonowy dla Krakowa Podgórza rozpoznał sprawę. Sąd przekazał powodowi – reprezentującej RPO Annie Mikołajczyk - pisemną odpowiedź pozwanego na pozew, a także pismo od Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka. Także pozwany – lekarz Roman S. reprezentowany w sądzie przez radcę prawną Katarzynę Błasiak – otrzymał pismo od Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka. Na prośbę powoda o miesiąc czasu na zapoznanie się z nowymi dokumentami, sąd wyznaczył termin rozprawy na 25 maja. Nie przesłuchał też świadków (jeden z Gdańska, drugi z Tychów) - zostaną przesłuchani w wyznaczonych terminach podczas wideokonferencji w sądach w swoich miastach. Jolanta Kramarz jest z Warszawy, w 2015 r. przeszła operację usunięcia gałki ocznej. Po operacji poszukiwała ośrodka, który w ramach NFZ oferował protezy szklane. Znalazła taką placówkę w Krakowie. Po umówieniu wizyty w ośrodku, drogą mailową poinformowała, że do placówki przyjdzie w asyście psa przewodnika. W odpowiedzi na maila lekarz Roman S., kierujący placówką, odwołał umówioną wcześniej wizytę. Pacjentce nie zaproponowano innych terminów ani nie zaoferowano żadnego rodzaju wsparcia podczas wizyty, alternatywnego wobec psa asystującego. Jak wyjaśniła Anna Mikołajczyk, RPO domaga się od ośrodka okulistycznego, kierowanego przez Romana S., symbolicznego zadośćuczynienia (1 tys. zł) z tytułu naruszenia praw pacjenta i dóbr osobistych oraz kwoty 25 tys. zł na cel społeczny (taki jest koszt wyszkolenia jednego psa przewodnika).
1 / 4
RPO broni praw niewidomej
Źródło: PAP