KRAJ | Poniedziałek, 16 stycznia 2017 (11:05)
M.in. z powodu nieobecności jednego z pełnomocników nie rozpoczął się w poniedziałek proces cywilny, który posłanka PO Agnieszka Pomaska wytoczyła gdańskiej radnej PiS Annie Kołakowskiej. Sprawa dotyczy wpisu radnej Anny Kołakowskiej, który zamieściła ona w maju ub.r. na jednym z portali społecznościowych. Pod zdjęciem posłanki Pomaskiej drącej kartkę z treścią projektu uchwały ws. obrony suwerenności Rzeczypospolitej i praw jej obywateli, radna napisała: "Trzeba to coś złapać i ogolić na łyso". Za naruszenie dóbr osobistych Pomaska żąda od Kołakowskiej przeprosin oraz wpłaty 10 tys. zł na kampanię HejtStop, której celem jest walka z mową nienawiści m.in. w internecie. Prokuratura umorzyła śledztwo uznając, że we wpisie radna wyraziła jedynie opinię.
1 / 5
Posłanka Platformy Obywatelskiej Agnieszka Pomaska (L) na korytarzu sądu okręgowego w Gdańsku
Źródło: PAP