KRAJ | Niedziela, 29 grudnia 2013 (17:32)
Aresztowany po akcji na Morzu Barentsa działacz Greenpeace Tomasz Dziemianczuk wrócił do Polski. "Bardzo się cieszę, że wróciłem do Polski po 4 miesiącach, to jest niesamowite uczucie dla kogoś, kto myślał, że może spędzić następne 10 lat w rosyjskim obozie pracy. Chciałbym podziękować wszystkim, którzy się do tego przyczynili - Polakom, ale tez mieszkańcom innych krajów, wam dziennikarzom, bo to był naprawdę kawał dobrej roboty" - powiedział Dziemianczuk dziennikarzom na warszawskim Okęciu.
1 / 18
Tomasz Dziemianczuk z żoną Natalią
Źródło: PAP/EPA