HISTORIA | Wtorek, 14 maja 2013 (09:40)
Na terenie tzw. Łączki Cmentarza Wojskowego na Powązkach wznowiono poszukiwania szczątków ofiar terroru komunistycznego z lat 1948-1956. Badacze, wśród nich archeolodzy, lekarze medycyny sądowej i genetycy, planują wydobycie ok. 200 zamordowanych przez UB osób. Zaczęli prace w miejscu, gdzie zakończono ubiegłoroczne wykopaliska. Wtedy bowiem nie udało się wydobyć szczątków kilku osób. W kwaterze "Ł" grzebano w bezimiennych mogiłach więźniów z aresztu przy Rakowieckiej na warszawskiej dzielnicy Mokotów. Mogiły to jamy zbiorowe, gdzie grzebano po kilka osób. Zamordowani byli ciasno układani, żeby w dole zmieściło się ich więcej. Wiele z odnalezionych szkieletów nosi ślady egzekucji tzw. metodą katyńską - strzałem w potylicę z bliskiej odległości. Część z nich ma obrażenia, które wskazują na to, że przed rozstrzelaniem funkcjonariusze UB bili lub torturowali swoje ofiary. Niektórych zamordowanych więźniów grzebano w mundurach niemieckich, co miało ośmieszyć i poniżyć ofiary.
1 / 15
Źródło: AFP