HISTORIA | Czwartek, 28 czerwca 2012 (06:22)
28 czerwca 1956 roku, w tzw. czarny czwartek w Poznaniu doszło do robotniczych protestów pracowników Zakładów im. Stalina (dawnych zakładów Hipolita Cegielskiego), które przerodziły się w trwające trzy dni walki uliczne. Do ich stłumienia władze komunistyczne użyły wojska i wydały rozkaz strzelania. Na ulice wysłano ok. 10 tys. żołnierzy, 300 czołgów, kilkadziesiąt transporterów opancerzonych i samoloty. Żołnierzom mówiono, że muszą stłumić proniemieckie rozruchy. W konsekwencji śmierć poniosło co najmniej 58 osób, rannych było ponad 600. Tragicznym symbolem tamtych wydarzeń stał się Romek Strzałkowski, 13-letni uczeń niosący biało-czerwony sztandar, który przejął od rannych tramwajarek. Chłopiec został zastrzelony przez funkcjonariuszy bezpieki. Po pacyfikacji protestów zatrzymano blisko 700. mieszkańców Poznania, a ponad 300. poddano brutalnemu śledztwu. Oskarżono 21 osób, z których większość otrzymała kilkuletnie wyroki. Poznańcki Czerwiec to pierwszy w PRL strajk generalny i pierwsze demonstracje uliczne
1 / 10
Manifestacja robotników Zakładów Cegielskiego, 28.06.1956; fot. Laski Diffusion
Źródło: East News