Lech Wałęsa uciekł przed mrozami i wygrzewa się na Florydzie

DZIKI KRAJ, DZIKI ŚWIAT | Czwartek, 2 lutego 2012 (11:11)

Kiedy w kraju padają rekordy zimna, nasz były prezydent Lech Wałęsa plażuje w słonecznym Miami na Florydzie. Na pierwszy rzut oka trudno go rozpoznać w tym wakacyjnym wydaniu. Lech Wałęsa wraz z żoną Danutą i kardynałem Stanisławem Dziwiszem będą honorowymi gośćmi jubileuszowego Balu Polonaise, organizowanego przez Amerykański Instytut Kultury Polskiej w Miami. W dniach poprzedzających galę prezydent ładuje swoje baterie spacerując po plaży i pluskając się w basenie. Wygląda na wyjątkowo zadowolonego i zrelaksowanego. Świadczyć o tym może odkryty brzuch, krótkie spodenki, kapelusik i okulary-muchy. Aż zazdrość bierze.