Pogoda
Warszawa

Zmień miejscowość

Zlokalizuj mnie

Popularne miejscowości

  • Białystok, Lubelskie
  • Bielsko-Biała, Śląskie
  • Bydgoszcz, Kujawsko-Pomorskie
  • Gdańsk, Pomorskie
  • Gorzów Wlk., Lubuskie
  • Katowice, Śląskie
  • Kielce, Świętokrzyskie
  • Kraków, Małopolskie
  • Lublin, Lubelskie
  • Łódź, Łódzkie
  • Olsztyn, Warmińsko-Mazurskie
  • Opole, Opolskie
  • Poznań, Wielkopolskie
  • Rzeszów, Podkarpackie
  • Szczecin, Zachodnio-Pomorskie
  • Toruń, Kujawsko-Pomorskie
  • Warszawa, Mazowieckie
  • Wrocław, Dolnośląskie
  • Zakopane, Małopolskie
  • Zielona Góra, Lubuskie

Winne "umlauty"

Niemcy powszechnie uważani są za naród pozbawiony poczucia humoru i wiecznie skwaszony. Zdaniem psychologa profesora Davida Mayersa winę za to ponosi ich... język.

Zawiera on bowiem dźwięki, przy których automatycznie na twarzy pojawiają się zmarszczki, a usta przybierają wyraz niezadowolenia. Chodzi o tzw. umlauty - według Mayersa to właśnie one sprawiają, że kanclerz Gerhard Schroeder tak często wygląda na smutnego, surowego i niezadowolonego.

Dla porównania, niektóre angielskie głoski wymuszają taką mimikę twarzy, że ludzie wydają się być zadowoleni i szczęśliwi. Głoski te poruszają bowiem te same mięśnie twarzy, które pracują, gdy ludzie się uśmiechają. Tymczasem niemieckie "umlauty" uaktywniają mięśnie, zwykle pracujące przy wyrażaniu negatywnych emocji.

Ale przecież surowemu wyrazowi twarzy Niemcy mogą bardzo łatwo zapobiec. Wystarczy, że do swoich wypowiedzi od czasu do czasu wtrącą modne przecież angielskie słówka, jak choćby popularne "cheers".

RMF

Zobacz także