Pogoda
Warszawa

Zmień miejscowość

Zlokalizuj mnie

Popularne miejscowości

  • Białystok, Lubelskie
  • Bielsko-Biała, Śląskie
  • Bydgoszcz, Kujawsko-Pomorskie
  • Gdańsk, Pomorskie
  • Gorzów Wlk., Lubuskie
  • Katowice, Śląskie
  • Kielce, Świętokrzyskie
  • Kraków, Małopolskie
  • Lublin, Lubelskie
  • Łódź, Łódzkie
  • Olsztyn, Warmińsko-Mazurskie
  • Opole, Opolskie
  • Poznań, Wielkopolskie
  • Rzeszów, Podkarpackie
  • Szczecin, Zachodnio-Pomorskie
  • Toruń, Kujawsko-Pomorskie
  • Warszawa, Mazowieckie
  • Wrocław, Dolnośląskie
  • Zakopane, Małopolskie
  • Zielona Góra, Lubuskie

Wielka Brytania likwiduje puby

Puby, tradycyjna ostoja lokalnych społeczności w W. Brytanii, zamykają się w najszybszym tempie od lat, co ma negatywne skutki dla więzów społecznych, gospodarki i turystyki - donosi telewizja Sky, powołując się na dane stowarzyszenia BBPA (The British Beer and Pub Association).

/AFP

Z danych wynika, że w 2007 zamknięto 1.409 pubów, wobec 216 w 2006 r. i 102 w 2005 r. Odnotowane w ub.r. przyspieszenie nie wyhamowało w 2008 r. W najtrudniejszej sytuacji są puby miejskie, których liczba w pierwszym półroczu 2008 r. zmniejszyła się o 2 proc.

Wśród powodów BBPA wymienia zakaz palenia w miejscach publicznych, wprowadzony w Anglii i Walii 1 lipca 2007 r., pogorszenie koniunktury gospodarki, która skłania Brytyjczyków do ograniczenia wydatków, wyższe ceny piwa spowodowane zwyżką akcyzy i chmielu oraz kapryśną pogodę.

Obrotów pubów nie zwiększyła zmiana przepisów, dopuszczająca dłuższe godziny otwarcia i sprzedaż alkoholu przez całą dobę, ponieważ równocześnie utraciły one klientów z powodu zakazu palenia. Z kolei zakaz palenia oznacza, że coraz ważniejszą pozycją obrotów staje się sprzedaż posiłków, co dla pubów oznacza wejście na bardzo konkurencyjny segment rynku.

W ocenie większości menedżerów pubów, ankietowanych przez ośrodek CGA, głównym powodem spadku obrotów nie jest zakaz palenia, lecz to, że Brytyjczycy w obliczu większych trudności z uzyskaniem kredytu chcąc nie chcąc muszą oszczędzać.

- Obecne szybkie tempo zamykania pubów zagraża ważnemu spoiwu społeczności i lokalnej historii. Dlatego puby potrzebują wsparcia ze strony rządu i społeczeństwa - oświadczył dyrektor BBPA Rob Howard.

Tymczasem rzecznik BBPA Gareth Barrett uważa, że choć tempo zamykania pubów jest wysokie, przyszłość napawa optymizmem. - Pozyskanie nowych klientów wymaga czasu, ale mamy nadzieję, że w najbliższych latach sytuacja się ustabilizuje i będzie można myśleć o nowej ekspansji - powiedział.

INTERIA.PL/PAP

Zobacz także