W. Brytania: Viagra za pół ceny z supermarketu
Największa sieć supermarketów Tesco za kilka dni zaczyna sprzedawać Viagrę nie tylko bez recepty, ale nawet za pół ceny - donoszą media brytyjskie. Środek będą mogli nabyć mężczyźni, u których prosty test nie wykaże przeciwwskazań.
Do niedawna ten lek był dostępny tylko na receptę lub od niesprawdzonych dostawców z internetu. Publiczna służba zdrowia (NHS) skutecznie oparła się naciskom na refundację Viagry, z obawy, że nadweręży to jej budżet.
Jako pierwsza duża sieć detaliczna sprzedaż "błękitnej pigułki" wprowadził Booths w cenie 55 funtów szterlingów za opakowanie z czterema tabletkami. Ale Tesco nie zamierza oddać tego rosnącego segmentu rynku bez walki. Za tę samą cenę będzie sprzedawać opakowanie z ośmioma tabletkami.
Od 27 września Viagra będzie dostępna w 300 supermarketach Tesco w całym kraju, mających dział apteczny. Jedynym formalnym wymogiem jest wypełnienie kwestionariusza, zmierzenie ciśnienia i przejście testów na cukrzycę i cholesterol. Viagra bez recepty będzie dostępna dla mężczyzn w wieku od 40 do 65 lat.
Na specjalnych kursach szkoleniowych sprzedawcy Tesco musieli wykazać, że potrafią sobie radzić z różnymi typami klientów, od chorobliwie nieśmiałych po przesadnie zadufanych w sobie.
Klienci, u których wykryto nieprawidłowy poziom glukozy, nadciśnienie lub podwyższony cholesterol zostaną odprawieni z kwitkiem i odesłani do lekarza.
Tesco wychodzi z założenia, że dużej liczbie mężczyzn trudno się zebrać na odwagę, by o swoich intymnych sprawach rozmawiać z lekarzem.
INTERIA.PL/PAP