Szokująca mapa otyłości Wielkiej Brytanii
W ubiegłym roku do szpitali trafiło 5 tys. Brytyjczyków mających problem z nadwagą - wynika z mapy, którą opublikował dzisiejszy "The Sun". Terenem najgęściej zaludnionym przez otyłych ludzi jest... Londyn.
To właśnie w Londynie mieszka aż 900, w tym 166 dzieci poniżej 18 roku życia, z otyłością, która kwalifikuje się do leczenia w szpitalu.
25 proc. dorosłych Brytyjczyków ma nadwagę i wskaźnik masy ciała (BMI) wyższy niż 30. Liczba otyłych chłopców w wieku 2-15 lat wzrosła z 7 do 17 proc. a dziewcząt z 4 do 16 proc.
Moda na operacje
W zeszłym roku przeprowadzono około 3 tys. operacji w związku z problemami zdrowotnymi spowodowanymi otyłością. To o 40 proc. więcej niż roku 2007.
Ponad 1,2 miliona Brytyjczyków zażywało przepisane przez lekarzy tabletki na otyłość - w tym sibutraminę, hamującą łaknienie, oraz orlistat, dzięki któremu tłuszcze nie są wchłaniane z przewodu pokarmowego.
Profesor Tam Fry z National Obesity Forum określił wzrost liczby operacji na otyłych ludziach jako przerażający. Operacja staje się dla niektórych pierwszym pomysłem na pozbycie się zbędnych kilogramów.
Otyłość największym wyzwaniem dla rządu
Dawn Primarolo z Ministerstwa Zdrowia podkreśla, że "otyłość to największe wyzwanie, jakiemu musi sprostać rząd. Na te cele przeznaczamy 372 miliony funtów. (...) Nasza kampania Change4Life ma pomóc brytyjskim rodzinom zmienić styl życia i zdrowo się odżywiać".