Seksskandal na sejmowym basenie
Miłość nie zna podziałów - przynajmniej w sejmowym basenie. Jak powiedział bowiem reporterowi "Superstacji" Bartosz Kownacki, dwóch posłów Twojego Ruchu próbowało podczas kąpieli poderwać posła PiS...
"Wskoczyli do wody roznegliżowani, słownie wyrażali zainteresowanie" - twierdzi poseł Kownacki.
Nie wiadomo - z nazwiska - kto w owych "amorach" uczestniczył. Wykluczony został jednak w nich udział posła Roberta Biedronia.
Co więcej, Biedroń komentuje, iż "są granice podrywu", a wśród posłów - jak potocznie się mówi - szału nie ma.
"Ja nie spodziewam się, że jakiś poseł z Twojego Ruchu miałby taki zły gust, żeby podrywać jakiegokolwiek posła, szczególnie z PiS" - powiedział.
Reporter Superstacji wszczął w tej sprawie swoje własne śledztwo i ustalił, o którego posła PiS chodzi.
Podrywany nie chciał jednak wystąpić przed kamerą.
"Ujawnienie szczegółów tego incydentu uderzyłoby w wizerunek Sejmu" - stwierdził.
Cóż, może lepiej zadowólmy się tym tłumaczeniem i nie puszczajmy wodzy fantazji...