Prezydent deklamuje wiersze
Publiczna telewizja w Turkmenistanie przerwała program, by prezydent kraju mógł odczytać... swoje najnowszych wiersze. Prezydent wydał już czwarty tomik poezji, który tak jak poprzednie został zaraz wciągnięty na listę lektur obowiązkowych.
Występ prezydenta Saparmurada Nijazowa transmitowano we wszystkich trzech kanałach turkmeńskiej telewizji. W trwającej półtora godziny deklamacji przeczytał on tylko niektóre wiersze ze nowego zbioru "Ruchubielentlik bachary" ("Wiosna natchnienia").
Występ Nijazowa zwanego "Turkmenbaszą" miał miejsce w jego nadmorskiej rezydencji, w której wypoczywa i tworzy. Okoliczni mieszkańcy, którzy stanowili publiczność, często oklaskiwali co celniejsze sformułowania wodza.
64-letni Nijazow rządzi Turkmenistanem od roku 1985. Roztoczył wokół siebie kult jednostki. Poza tomami wierszy wydał on już dwutomowe dzieło zatytułowane "Ruhnama", czyli "Księga ducha". Jest to rodzaj autobiografii prezydenta, która dla mieszkańców kraju jest tym, czym dla Chin myśli Mao, a dla Libijczyków - "Zielona książeczka" Muammara Kadafiego.