Pogoda
Warszawa

Zmień miejscowość

Zlokalizuj mnie

Popularne miejscowości

  • Białystok, Lubelskie
  • Bielsko-Biała, Śląskie
  • Bydgoszcz, Kujawsko-Pomorskie
  • Gdańsk, Pomorskie
  • Gorzów Wlk., Lubuskie
  • Katowice, Śląskie
  • Kielce, Świętokrzyskie
  • Kraków, Małopolskie
  • Lublin, Lubelskie
  • Łódź, Łódzkie
  • Olsztyn, Warmińsko-Mazurskie
  • Opole, Opolskie
  • Poznań, Wielkopolskie
  • Rzeszów, Podkarpackie
  • Szczecin, Zachodnio-Pomorskie
  • Toruń, Kujawsko-Pomorskie
  • Warszawa, Mazowieckie
  • Wrocław, Dolnośląskie
  • Zakopane, Małopolskie
  • Zielona Góra, Lubuskie

Julię znaleźli w Egipcie u Romea

Mieszkańcy brytyjskiej miejscowości Beaumont ostatnio mówią jedynie o historii córki sąsiadów, która zniknęła, a po pewnym czasie odnalazła się w Egipcie, gdzie odszukała ukochanego, z którym ją rozłączono.

Historię współczesnych Romea i Julii opisuje w środę egipski dziennik "al-Gumhurija".

Wszystko zaczęło się pół roku temu, gdy 17-letnia Amy Robson przyjechała z rodzicami w czasie świąt wielkanocnych do egipskiego kurortu Hurgada. Tam w kawiarence internetowej poznała sympatycznego młodego człowieka. 29-letni Mohamed El Sayed ujął dziewczynę swym zachowaniem, okazywanym jej uczuciem.

Dziewczyna zakochała się w Egipcjaninie. I tu w sprawę - jak nie przymierzając u Szekspira - wmieszali się rodzice. Zgłosili na policji, że Mohamed uprowadził ich córkę.

"Romeo" trafił do aresztu, a niepocieszoną "Julię" zabrano do domu.

Dziewczyna nie zapomniała jednak i pewnego dnia, udając, że idzie do college`u, pojechała pociągiem do Londynu, a stamtąd - z biletem w jedną stronę - do Hurgady. Pieniądze na to zaoszczędziła ze stypendium.

Codziennie przychodziła do kawiarenki, gdzie poznała ukochanego, lecz nie spotkała go.

Znalazła pracę w jednym z hoteli w kurorcie, by z czegoś żyć. Pewnego dnia, dwa miesiące po przyjeździe, spotkała Mohameda przypadkiem na ulicy. On też próbował ją odszukać w Wielkiej Brytanii, lecz przez Internet.

Młodzi pobrali się, chcą zamieszkać pod Kairem. Amy liczy na to, że jej rodzice ostatecznie zrozumieją jej uczucia.

INTERIA.PL/PAP

Zobacz także