Co Jarosław Kaczyński mówił o aborcji w 2007 roku?
Jarosław Kaczyński dziś przedstawia się jako zwolennik całkowitego zakazu aborcji, ale jeszcze dziewięć lat temu z pewnością nim nie był.
Gdy polscy biskupi oprotestowali tzw. kompromis aborcyjny i zaapelowali do "wszystkich ludzi dobrej woli" o całkowity zakaz przerywania ciąży w Polsce, prezes PiS pozytywnie odpowiedział na ten apel.
"W tych sprawach jako katolik podlegam nauce, którą głoszą biskupi i co do tego nie ma wątpliwości" - powiedział Jarosław Kaczyński.
"Jestem przekonany, że ogromna większość klubu, a może wszyscy, poprą tę propozycję" - stwierdził prezes PiS.
Jednak w marcu 2007 roku Jarosław Kaczyński (był wtedy jeszcze premierem) miał na ten temat nieco inne zdanie.
"Demokratyczne, praworządne, nowoczesne państwo ma pewne limity, pewne ograniczenia i nie można na przykład zmusić gwałconej kobiety do rodzenia dziecka" - powiedział dziennikarzom.
Jak to mówią - mądrość etapu.