Beata Szydło zachwycona strajkiem pielęgniarek
1 lipca 2015 r. Beata Szydło nie mogła się nachwalić strajkujących pielęgniarek z Wyszkowa. Czy to samo usłyszą od obecnej premier pielęgniarki z Centrum Zdrowia Dziecka?
"Strajkiem wywalczyłyście to, co się wam należy. Ale waszym sukcesem jest przede wszystkim to, że wytrwałyście do końca, że nie dałyście się złamać, że byłyście solidarne i lojalne wobec siebie" - gratulowała pielęgniarkom Beata Szydło, wówczas kandydatka na premiera, podczas wizyty w Wyszkowie.
"Cieszę się i dumna jestem, że to kobiety pokazały, że można. W Polsce dużo kobiet zaczyna być dopuszczanych do władzy. Damy radę" - dodała uradowana Szydło.
Przyszłej premier towarzyszył przyszły marszałek Senatu, Stanisław Karczewski.
"Dzięki determinacji i solidarności wyszkowskich pielęgniarek w Polsce wszyscy mówią o problemach tego środowiska" - podkreślał Karczewski.
10 września 2015 r. Beata Szydło znów mówiła o pielęgniarkach, przewidując zresztą w pewnym sensie przyszłość: "Wiem, że pielęgniarki wrócą, jeśli będę premierem. Ale dlatego chcę z nimi rozmawiać już teraz. To mój obowiązek".