Smithey została skazana w 1963 roku za zabójstwo Sandy Gerberick, jednego z czworga dzieci, którymi się opiekowała. Kobieta udusiła dziecko - czytamy na stronie "Huffington Post". Sąd skazał ją wtedy na dożywocie bez prawa do zwolnienia warunkowego. Przez wiele lat Smithey próbowała odwołać się od tego wyroku. Bezskutecznie. Dopiero Jan Brewer, pełniąca od 2009 roku funkcję gubernatora stanu Arizona, udzieliła skazanej aktu łaski. W poniedziałek 13 sierpnia 69-letnia Smithey opuściła więzienie stanowe w Arizonie. Przed wypuszczeniem jej na wolność zapytano prawników i psychiatrów, czy kobieta nie stwarza zagrożenia dla społeczeństwa, a także czy się zmieniła w trakcie odbywania kary i czy poradzi sobie po wyjściu z więzienia - czytamy na stronach "Daily Mail". W 1983 roku Smithey otrzymała list od matki Sandy - Emmy Simmons. Simmons napisała w liście, że jej wybacza. "To ona sprawiła, że przestałam uważać się za potwora. Uznałam, że skoro mogła mi wybaczyć odebranie życia jej dziecku, powinnam wybaczyć również sobie. Musiałam spróbować stać się lepszym człowiekiem, niż byłam" - powiedziała Smithey. Spędziła w więzieniu 49 lat: