Pogoda
Warszawa

Zmień miejscowość

Zlokalizuj mnie

Popularne miejscowości

  • Białystok, Lubelskie
  • Bielsko-Biała, Śląskie
  • Bydgoszcz, Kujawsko-Pomorskie
  • Gdańsk, Pomorskie
  • Gorzów Wlk., Lubuskie
  • Katowice, Śląskie
  • Kielce, Świętokrzyskie
  • Kraków, Małopolskie
  • Lublin, Lubelskie
  • Łódź, Łódzkie
  • Olsztyn, Warmińsko-Mazurskie
  • Opole, Opolskie
  • Poznań, Wielkopolskie
  • Rzeszów, Podkarpackie
  • Szczecin, Zachodnio-Pomorskie
  • Toruń, Kujawsko-Pomorskie
  • Warszawa, Mazowieckie
  • Wrocław, Dolnośląskie
  • Zakopane, Małopolskie
  • Zielona Góra, Lubuskie

Ukraiński generał: Rosjanie mogą wykorzystać te czołgi jako argument do inwazji

W przededniu ważnych negocjacji Rosja chce pokazać, że separatyści dysponują realną siłą, której nie należy ignorować - tak ocenia pojawienie się nieoznaczonych czołgów na drogach w obwodzie donieckim były szef ukraińskiego wywiadu gen. Mykoła Małomuż w rozmowie z gordonua.com.

Obraz z nagrania wideo zamieszczonego w serwisie YouTube
Obraz z nagrania wideo zamieszczonego w serwisie YouTube/YouTube/

"Dla Rosji to atut w rozmowach na temat tego, czy udało nam się dojść do stabilizacji w regionie. Im bardziej nasza władza nie będzie sobie radzić z separatystami, tym więcej Rosja może ugrać w negocjacjach. Dlatego pojawiły się czołgi - by pokazać, że separatyści dysponują siłą" - mówi generał.

Jego zdaniem taktyka Rosji polega na strategicznym umacnianiu obecności jednostek separatystycznych w regionie przy jednoczesnym zapewnianiu, że dobrze uzbrojone grupy zbrojne pojawiają się nie wiadomo skąd i strona ukraińska sama sobie z nimi powinna radzić.

"Na pewnym etapie konfliktu Rosja może stwierdzić, że tylko ona może powstrzymać eskalację i na tej podstawie dokonać - już oficjalnego - wkroczenia swoich wojsk" - twierdzi ukraiński generał w rozmowie z gordonua.com.


INTERIA.PL

Zobacz także