Pogoda
Warszawa

Zmień miejscowość

Zlokalizuj mnie

Popularne miejscowości

  • Białystok, Lubelskie
  • Bielsko-Biała, Śląskie
  • Bydgoszcz, Kujawsko-Pomorskie
  • Gdańsk, Pomorskie
  • Gorzów Wlk., Lubuskie
  • Katowice, Śląskie
  • Kielce, Świętokrzyskie
  • Kraków, Małopolskie
  • Lublin, Lubelskie
  • Łódź, Łódzkie
  • Olsztyn, Warmińsko-Mazurskie
  • Opole, Opolskie
  • Poznań, Wielkopolskie
  • Rzeszów, Podkarpackie
  • Szczecin, Zachodnio-Pomorskie
  • Toruń, Kujawsko-Pomorskie
  • Warszawa, Mazowieckie
  • Wrocław, Dolnośląskie
  • Zakopane, Małopolskie
  • Zielona Góra, Lubuskie

"Holandia ma kłopoty z Polakami"

Holenderskie gminy skrzyknęły się, by wspólnymi siłami poradzić sobie z problemami polskiej imigracji zarobkowej, bez której żyć się nie da, ale z którą żyć im coraz trudniej - pisze "Gazeta Wyborcza".

/AFP

Piją, źle parkują, imprezują nocami, nie mówią po niderlandzku. Ale bez nich nie byłoby komu zrywać pomidorów, budować domów czy kopać cebulek tulipanów - tak mniej więcej przeciętny Holender patrzy na 120 tys. Polaków, którzy w ciągu ostatnich przyjechali do pracy w Niderlandach.

Choć dzięki polskiej taniej sile roboczej utrzymują się tysiące firm, to w holenderskich mediach jest coraz więcej o kłopotach z Polakami. Jacek Biegała z ambasady w Hadze przekonuje jednak, że nie można mówić o "nagonce na Polaków".

- Holandia ma kłopoty z Polakami, bo nie jest przygotowana do przyjęcia tak wielkiej liczby pracowników - tłumaczy Małgorzata Bos-Karczewska, dziennikarka, która redaguje polonijny portal Polonia.nl. Po zupełnym otwarciu tamtejszego rynku w maju br. okazało się, że ciasne i przeludnione Niderlandy zaczynają pękać w szwach - podaje gazeta.

Największy ciężar polskiej imigracji spadł na holenderskie gminy i aglomeracje takie jak Rotterdam, Haga czy Utrecht. Dlatego w środę 12 grudnia ponad 100 holenderskich gmin spotyka się w Rotterdamie na specjalnym szczycie poświęconym problemom z imigrantami z nowych krajów UE.

Holenderska prasa okrzyknęła tę oddolną inicjatywę "Polen Top", czyli szczyt o Polakach, bo choć będzie mowa też o Rumunach i Bułgarach, to Polaków jest najwięcej. Uczestnicy spotkania chcą spisać listę wyzwań związanych z nową imigracją i zaapelować do rządu o pomoc w sprawie szkół dla Polaków, mieszkań, kursów języka.

W krajach starej Unii to rzecz bez precedensu. Takich szczytów nie było ani w Irlandii, ani w Wielkiej Brytanii - ocenia dziennik.

Jednym z inicjatorów "Polen Top" jest lewicowy radny pochodzenia tureckiego Hamit Karakus. W polskiej społeczności zasłynął zgłoszoną niedawno propozycją, by zakazać Polakom osiedlania się w "kłopotliwych" dzielnicach Rotterdamu. Przeciw jego propozycji protestowała polska ambasada w Hadze.

INTERIA.PL/PAP

Zobacz także