Niemieccy ekstremiści mieli "zamiar podróży" do Ukrainy. Nie wszystkim się udało
31 "osób o powiązaniach ekstremistycznych" wyjechało z Niemiec do Ukrainy od początku wojny. 52 takie osoby miały "zamiar podróży" - wynika z informacji niemieckich organów bezpieczeństwa, przekazanych przez portal tygodnika "Spiegel".
Według Policji Federalnej, Federalnego Urzędu Policji Kryminalnej i Urzędu Ochrony Konstytucji, ośmiu spośród tych, którzy wyjechali, chciało wziąć udział w operacjach bojowych, a w przypadku dwóch istniały "konkretne przesłanki", że wprowadzili ten plan w życie.
Według informacji organów bezpieczeństwa, sześć osób "prawdopodobnie" przebywa jeszcze w Ukrainie. W przypadku pięciu innych podróż nie powiodła się lub mogła zostać przerwana - na przykład przez "oficjalny zakaz opuszczania kraju" z zatrzymaniem paszportu - pisze "Spiegel".
Ma to uniemożliwić ekstremistom lub osobom związanym z "politycznie motywowaną przestępczością" przechodzenie "intensywnego szkolenia w zakresie posługiwania się bronią", zdobywanie doświadczenia wojennego, a nawet pozyskiwanie broni wojskowej.
W sumie ujawniono "zamiary podróży" 52 takich osób.
Władze nie podały dalszych szczegółów na ich temat. Według portalu tygodnika ośmiu z nich to aktywiści sceny prawicowo-ekstremistycznej, którzy najwyraźniej chcieli walczyć po stronie ukraińskiej.