Szaleństwa twórczej wyobraźni
Kurtka, dzięki której zasilisz swojego walkmana czy laptopa, cudowne jajko informujące o tym, że się ugotowało, mikser ubijający ciasto w takt wojskowego marsza, śpiewająca ławka czy chichoczące kosze na śmieci. To wcale nie gadżety wykorzystywane w fantastycznej produkcji ani rekwizyty wymyślone przez Stanisława Lema. Naukowcy nie próżnują. Codziennie pracują nad często niewiarygodnymi technologiami, które rewolucjonizują ludzkie życie.
Pomysłowość ludzka nie zna granic. To wiadomo nie od dziś. A najlepszym na to dowodem są z pewnością dokonania naukowców. Wynalazki ich autorstwa nieraz szokują, a niejednokrotnie bulwersują opinię publiczną. Jednak z upływem czasu wiele z nich jest na co dzień wykorzystywana i sprawia, że masę czynności wykonuje się łatwiej, bezpieczniej, a zwłaszcza szybciej.
Żarówka, radio, samochód - bez tych wynalazków człowiek nie wyobraża sobie dziś życia. Jednak te przykłady, choć bardzo pożyteczne nie oddają w pełni szalonej wyobraźni naukowców. Bo jakże blado wypada taki "zwykły" kaloryfer w zestawieniu z elektrycznym dywanem, który podgrzewa powietrze wokół siedzącej na nim osoby. Albo prodiż, który może być zastąpiony przez superinteligentny piekarnik z funkcją pieczenia i zamrażania, sterowany za pomocą telefonu i internetu.
Elektroniczne Zosie-samosie
Wynalazcy prezentują więcej tego typu "inteligentnych" urządzeń. Jedna z firm oferuje gospodyniom super kuchenkę mikrofalową, która będzie odczytywała kod kreskowy z opakowania, a następnie nastawi poziom zasilania i sama przygotuje posiłek. Ponadto włączy alarm, jeśli w pokarmie znajdzie się coś, na co użytkownik jest uczulony lub coś czego nie lubi!
Inna firma proponuje umieszczenie podłączonego do sieci komputera w drzwiach lodówki, dzięki któremu będzie można zamówić artykuły spożywcze, katalogować zawartość urządzenia czy nawet kompletować składniki potraw według zamieszczonej w elektronicznej książce kucharskiej przepisów.
To nie koniec niespodzianek. Każdy może sobie zafundować kuchenny koncert, podczas którego wszystkie dźwięki związane z gotowaniem i przygotowywaniem potraw zostaną elektrycznie przekształcone w muzykę. W roli muzyków wystąpią... miksery, odgrywające żołnierskie marsze i naśladujące kłótnie, rozmowy czy warkot silników samochodowych. Jeśli do tej kuchennej scenerii dołączy się jeszcze "inteligentne jajko", które samo powiadomi, że jest już ugotowane, to można powiedzieć, że życie gospodyni staje się bajkowo proste.
Zaśpiewaj z ławką
Naukowcy z Cambridge mają kilka pomysłów na to, aby spacery stały się jeszcze bardziej atrakcyjną, a na pewno rozrywkową formą odpoczynku. Proponują umieszczenie w parkach zrobotyzowanych, samodzielnie poruszających się i chichoczących koszy na śmieci oraz zainstalowanie muzykalnych ławek, które zbierają się razem i śpiewają o wschodzie słońca. Miłośnicy motoryzacji także nie mogą narzekać, gdyż im z kolei oferuje się superszybki zasilany elektrycznie samochód, który przekracza prędkość 483 km/h i ma bagatela 10 metrów długości. Gdy w takim autku zasiądzie kierowca ubrany w kurtkę z ogniwem fotowoltaicznym, do którego podłączy swojego walkmana i laptopa, to z pewnością stanie się niepokonanym królem autostrady.
Era Kowalskiego
Zegarek na powietrze, ultrakondensator zasilany bez baterii, plecak - minielektrownia czy komputer na korbę - przykładów tego typu zaskakujących wynalazków można by mnożyć. Na razie nie są one ogólnie dostępne i wiadomości o nich częściej przyjmujemy z zaskoczeniem bądź z uśmiechem. Ale kto wie... Świat idzie z postępem. Może za kilka lat Kowalski powtóruje o zachodzie słońca ławce, pochichocze z koszem czy pokłóci się z mikserem, zaś małżonkę porwie na superszybką przejażdżkę 10-metrowym pojazdem.
Dominika Głowacka
